wtorek, 3 września 2013

Poplenerowe wspomnienia

Tegoroczny plener będę długo wspominać. Temat, z którym musieliśmy się zmierzyć czyli twórczość Juliana Tuwima, bardzo przypadł mi do gustu. Jego mroczne, pełne goryczy wiersze skłonily do wędrówki w nieznane mi dotąd rejony i dzięki temu mogłam się wyjątkowo wyciszyć i skupić na rysowaniu. Telefon wyłączony i ołówek w ręce to wszystko czego potrzeba!
Gdybym jednak nie miała przy sobie takiej bratniej duszy jak Joanna czułabym się trochę samotna a przez to nasz pokój ciągle wypełniony był radosnym babskim trajkotaniem :)

"Denerwować się to znaczy mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych."- To hasło powinnam sobie gdzieś wyryć na czole. Nie ma po co się stresować głupotami a jak widać właściciele naszego hotelu nauczyli się tego znacznie wcześniej niż ja.
xoxo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz